Uważałem, że nie powinni popełniać błędów, że medytując, powinni zawsze siedzieć w pozycji wyprostowanej. Lecz ci z was, którzy uczestniczyli w porannej medytacji o godzinie 4:30, zwłaszcza jeśli ciężko pracowali poprzedniego dnia, wiedzą, że można być kompletnie zmęczonym, bezwładnym lub nawet przysypiać.
Ortograf.pl to bezpłatne narzędzie online, które sprawdza podany tekst pod kątem większości błędów. Jego baza dla języka polskiego ma… ponad 1000 reguł! Znakomicie sobie radzi nie tylko z błędami ortograficznymi i interpunkcyjnymi. Wykrywa też błędy: składniowe i leksykalne, frazeologiczne, fonetyczne, typograficzne.
Co to jest wyliczenie? Wyliczenie to środek stylistyczny, który polega na wymienianiu (wyliczaniu) kolejnych elementów jakiejś całości. Wyliczenie służy temu, aby zwrócić uwagę odbiorcy na treści, które są prezentowane, ma także wzmacniać znaczenie danej wypowiedzi. Wyliczenia są charakterystyczne dla epoki baroku.
Prawidłowo ocenić stopień odżywienia konia. Jednym z głównych błędów popełnianych w żywieniu koni jest brak prawidłowej oceny stopnia odżywienia zwierzęcia. Tymczasem jest on punktem wyjścia do opracowania optymalnej strategii żywieniowej. Często patrząc na konia, zwłaszcza swojego, ciężko jest dokonać obiektywnej oceny
Jeśli nie popełnimy większych błędów to możemy zatem zdobyć łącznie 14,5%. W przypadku matury rozszerzonej stosuje się te same kryteria sprawdzania poprawności językowej oraz zapisu. Przedziały dla osób zdających na tym poziomie są jednakowe dla błędów językowych i zapisu i wynoszą: 4pkt, 2pkt, 0pkt. Zgarniając wszystkie
manfaat salep pi kang shuang untuk miss v. Copywriter doskonały – jakich błędów unikać w tworzeniu treści? Człowiek ma to do siebie, że nie chce być określanym mianem przeciętniaka. Dlatego też większość z nas dąży do ciągłego poprawiania swoich umiejętności. Jak to założenie odnosi się do profesji copywritera? Czy istnieje ktoś taki, jak osoba tworząca perfekcyjne treści? Jakich błędów należy się wystrzegać? Odpowiedzi na te pytania znajdują się poniżej. Jak tworzyć, by być czytanym? Podstawą dobrego tekstu jest research, czyli znalezienie najbardziej wartościowych materiałów, na podstawie których zostanie stworzona treść. Jeden z najbardziej znanych amerykańskich copywriterów Gary Bencivenga powiedział, że: Najlepsi copywriterzy to ci, którzy są nieustępliwymi badaczami. Podobnie jak górnicy, którzy kopią, wiercą, wysadzają w powietrze i ciosają tak długo, aż nie będą mieli wystarczająco cennych rud. John Caples poradził mi, żeby zebrać siedem razy więcej bardziej interesujących informacji niż mógłbym przypuszczalnie użyć. Research jest niezawodnym lekarstwem na brak weny. [1] Dobry copywriter nie ustępuje w poszukiwaniu informacji. Większa wiedza to większe pole do popisu. Kolejną ważną kwestią jest zastanowienie się do jakiej grupy dany tekst jest skierowany. Copywriter, który nie wie komu dedykuje tekst jest jak jeździec bez głowy. Wyobraź sobie, że tekst na temat nowego modelu słuchawek, który ma na celu zachęcenie młodzieży do ich zakupu, jest napisany w bardzo formalnym tonie i dodatkowo naszpikowany jest skomplikowanym i niezrozumiałym słownictwem. Takie rozwiązanie z pewnością nie zostanie pozytywnie przyjęte, ponieważ treść nie będzie dostosowana do młodzieżowego, bardziej nieoficjalnego języka. Co jeszcze może wzbudzić ciekawość? Przełamanie konwenansów. Nie bój się wyjść poza schemat, czyli np. stworzyć hasło reklamowe, które jest ironiczne, a czasami nawet bezpośrednio uderza w grupę docelową produktu. Zawsze wtedy istnieje większa szansa, że taki tekst zostanie lepiej zapamiętany. Z takiego założenia wyszli copywriterzy pracujący dla brytyjskiej agencji nieruchomości Stewart Milne Homes. Ich docelowa grupa klientów to młodzi, samotni mężczyźni, którzy są potencjalnie zainteresowani zakupem mieszkania. Hasło, które zaproponowali to: Czy mama jest nadal jedyną kobietą, której stopa przekracza próg twojej sypialni?[2] Ironicznie, ale chwytliwie. Jakich błędów nie popełniać jako copywriter? Błędy zdarzają się każdemu – najważniejsze jest jednak to, żeby ich nie powtarzać. Przede wszystkim: Unikaj słów-wydmuszek. Niewielką liczbę osób przekonują hasła, które są miałkie i puste, jak np. Grafika to nasza pasja! czy Gwarantujemy najwyższą jakość swoich produktów. Lepiej też, jeżeli ograniczysz liczbę przymiotników zaczynających się od naj: najwspanialszy, najlepszy, najtańszy. Do czytelnika lepiej trafia konkret – dane, które pokażą mu, dlaczego to właśnie ten produkt jest najlepszy. Błędy ortograficzne, stylistyczne. Szanuj swojego odbiorcę i dostarczaj mu tekst, który jest przykładem dobrej polszczyzny. Wystrzeganie się błędów ortograficznych jest dobrze postrzegane, jednak jest w tym temacie pole do polemiki. Profesor Bralczyk w swojej książce Język na sprzedaż poucza, że w języku reklamy poprawność językowa czasami schodzi na drugi plan, ponieważ celem jest zaciekawienie czytelnika – często poprzez zaszokowanie. Bo czy ktoś z nas wyobraża sobie, że w reklamie serka Danio jest hasło metoda na głód? Zapominanie o SEO Teksty stworzone przez copywriterów przede wszystkim skierowane są do czytelników. Nie można jednak zapominać o stosowaniu słów kluczowych, które pomogą w pozycjonowaniu się tekstu i trafieniu do większej ilości odbiorców. Gdy brakuje nam pomysłów, z pomocą może przyjść proste narzędzie , które pomoże wygenerować większą liczbę słów kluczowych. Copywriting to dziedzina, w której trzeba pamiętać o rozwoju. Samodzielne szlifowanie warsztatu, dobra znajomość tematu, o którym się pisze, unikanie typowych błędów, korekta tekstu to czynniki, które znacząco wpływają na jakość tworzonych treści. Dobry copywriter nie zapomina również o pobudzaniu swojej kreatywności, która pozwoli mu tworzyć unikatowe teksty. [1] [2]
Na naukę nigdy nie jest za późno. Kwiecista i poprawna mowa to wizytówka każdej kulturalnej kobiety. Z tego względu warto dbać o to, jak mówimy i pilnować się, by nie popełniać zbyt wielu błędów. Najlepiej, gdybyś nie popełniała ich wcale, jednak język polski rządzi się wieloma trudnymi do zapamiętania regułami. Drobnych pomyłek ciężko jest zatem uniknąć. Niektóre błędy są bardzo powszechne. Do tego stopnia, że ciężko trafnie wytypować ich wzorcową formę. Zobacz, czy nie popełniasz któregoś z nich! WYMYŚLIĆ – poprawnie WYMYŚLEĆ – forma błędna „Nie udało mi się nic wymyśleć” – ile razy mówiłaś właśnie w ten sposób? Tymczasem poprawna forma to „wymyślić”, bo pochodzi od „wymyślił”, a nie „myśleć”. KECZUP – poprawnie KECZAP – forma błędna „Piszemy keczup, rzadziej z angielska ketchup. Wymawiamy tradycyjnie [keczup] lub – naśladując angielską wymowę – [keczap]” – PWN. Forma „keczap” w piśmie jest błędna. NOWO ODKRYTY – poprawnie NOWOODKRYTY – forma błędna Z „nowo” każdy imiesłów pisze się oddzielnie! WZIĄĆ NA TAPET – poprawnie WZIĄĆ NA TAPETĘ – forma błędna „Pierwotnie chodziło o tapet – stół przykryty zielonym suknem, przy którym toczą się obrady. Bardziej znany niż brać (wziąć) na tapet jest zwrot być (znaleźć się) na tapecie, w którym rzeczownik został mylnie zinterpretowany tak, jakby pochodził od słowa tapeta. W rezultacie można usłyszeć, że ktoś wziął coś na tapetę, że jakiś temat wraca na tapetę itp. W wyniku tej pomyłki – w wydawnictwach normatywnych ocenianej jako błąd językowy – logiczny i dobrze umotywowany zwrot stał się strukturalnie nieprzejrzysty, a przy dosłownej interpretacji absurdalny.” – PWN TĘ SUKNIĘ - poprawnie TĄ SUKNIĘ – forma błędna „Forma tę powinna być używana w bierniku, np. „Daj mi tę książkę”, forma tą - w narzędniku, np. „Wszędzie chodzę z tą książką”. W potocznej polszczyźnie mówionej aprobuje się używanie formy tą także w bierniku, ale w piśmie należy przestrzegać różnicy między tę i tą.” – PWN PERFUMY – poprawnie PERFUMA – forma błędna „Żeńska forma perfuma to regionalizm wschodni, nie aprobowany w słownikach poprawnej polszczyzny. Standardowa forma brzmi perfumy i jest używana tylko w liczbie mnogiej, np. „Proszę mi pokazać te perfumy”.” – PWN ESPRESSO – poprawnie EKSPRESSO – forma błędna „Nazwa (caffe) espresso pochodzi z języka włoskiego, gdzie znaczy dosłownie (kawa) wyciskana, wytłaczana” – Mirosław Bańko OHYDA – poprawnie OCHYDA – forma błędna Jest to jeden z najczęstszych i najgorszych błędów ortograficznych. Zapamiętaj sobie, jaka jest forma poprawna, aby nie narażać się więcej na pośmiewisko.
Akademia Nikona przygotowała 10 istotnych rad, które pomogą uniknąć najczęściej popełnianych błędów fotograficznych. 1. Naucz się odróżniać: nieostrość - poruszenie - małą głębię ostrości Nieostrość ma kilka znaczeń: - złe nastawienie ostrości, - za mała głębia ostrości, - poruszenie wywołane zbyt długim czasem naświetlania. Świadomość głębi ostrości i tego, że zależy od odległości, ogniskowej oraz przysłony, pozwala ją kontrolować i uzyskiwać pożądane efekty. Uniknięcie poruszenia zdjęcia, szczególnie przy zdjęciach z ręki, wymaga opanowania pracy z czasem naświetlania. Ogólnie powinien on być tym krótszy, im większa jest ogniskowa obiektywu, istnieją uniwersalne reguły - ale i tak trzeba po prostu nabrać wprawy. Zwykle do kontrolowania czasu naświetlania konieczne jest biegłe operowanie czułością. 2. Trzymaj obiektyw w cieniu - unikniesz wielu błędów Osłona przeciwsłoneczna to zdaniem wielu dodatek zbędny. Ale tak nie jest, w każdych warunkach należy mieć ją założoną, dla zasady, aby nie tracić później cennego czasu. Sama nigdy nie zaszkodzi (wyjątkiem jest używanie wbudowanej lampy - wtedy trzeba zdjąć osłonę, żeby nie zasłaniała światła flesza). Osłona ochroni przednią soczewkę przed niepożądanym światłem, które może spowodować spadek kontrastu, nasycenia kolorów czy w skrajnym wypadku - flarę. Dodatkowo będzie chronić obiektyw przed uszkodzeniami mechanicznymi, z upadkiem włącznie. Dzięki niej obiektyw i aparat mogą wyjść cało z opresji. A co, jeśli mamy aparat z obiektywem wbudowanym, na który nie da się założyć osłony? Wówczas należy się starać, aby przednia soczewka znajdowała się w cieniu. Jeżeli otoczenie nie pozwala nam schronić się przed światłem, możemy sami stworzyć cień, osłaniając aparat np. gazetą czy ręką. 3. Co za dużo, to niezdrowo - kadruj i komponuj swoje zdjęcia Świadome kadrowanie i komponowanie to klucz do tego, aby oglądający zobaczył na zdjęciu to, co zamierzał pokazać fotograf. Człowiek, patrząc na świat, potrafi selektywnie zauważać tylko niektóre rzeczy. Aparat w tej samej sytuacji zarejestruje wszystko, co będzie w kadrze. Dlatego fotograf powinien użyć dostępnych „narzędzi", aby pokazać na zdjęciu tylko to, co widz powinien zobaczyć. Na co dzień służą do tego: perspektywa, odpowiedni punkt widzenia, oświetlenie, kompozycja, głębia ostrości oraz kolor. Warto więc eksperymentować, nawet kosztem początkowych błędów, aby znaleźć najskuteczniejszy sposób własnej ekspresji. 4. Przewiduj, co się za chwilę stanie - zdążysz na decydujący moment Większość zdjęć, które wykonujemy (ze zdjęciami pamiątkowymi włącznie), można zaliczyć do kategorii reportażu. W sytuacji, gdy ciekawe zdarzenie już się rozgrywa, zazwyczaj nie mamy szans na uchwycenie akcji, nie mówiąc już o zmianie jakichkolwiek parametrów aparatu. Starajmy się więc przewidywać to, co się stanie za chwilę lub co może się wydarzyć w danym miejscu. W ten sposób będziemy mieli okazję zaczaić się na właściwy moment i zdobyć ten jeden, wyjątkowy kadr. 5. Używaj dobrego światła - uzyskasz wierne kolory Gdy zależy nam na idealnym odwzorowaniu kolorów, zadbajmy o odpowiednie ustawienie balansu bieli (WB). Przy świetle naturalnym nie stanowi to żadnego kłopotu. Schody zaczynają się natomiast przy świetle sztucznym. Warto więc zawsze sprawdzić współczynnik oddawania barw. Jeżeli jego wartość będzie poniżej 90 proc., wówczas musimy liczyć się z tym, że rejestrowane kolory mogą odbiegać od naturalnych. Aby ułatwić sobie pracę i ograniczyć czas spędzany na obróbce komputerowej, warto zadbać o dobre oświetlenie - może się to wiązać z wydatkiem, ale oszczędność czasu i nerwów zwróci nam to z nawiązką. Najtańszym, a zarazem dobrym źródłem światła są systemowe lampy błyskowe. Dają one wzorcowe białe światło, przy którym kolory zawsze dobrze wychodzą. Dodatkowo gwarantują powtarzalność uzyskiwanych efektów. 6. Pamiętaj o perspektywie - odległość ma znaczenie Doceniamy zoomy za to, że zastępują torbę obiektywów, jednak przy okazji zapominamy, że najlepszym zoomem dla fotografa są jego własne nogi. Zamiast „pompować" zoomem, warto zrobić kilka kroków w przód lub w tył. To odległość decyduje o perspektywie, a ta - o tym, jak odwzorujemy rzeczywistość. W dużej mierze od nas samych zależy, czy uda się uniknąć efektu przerysowania lub spłaszczenia. Wybranie obiektywu stałoogniskowego to także decyzja o wyborze ulubionej perspektywy do fotografowania. Dzięki temu nasze zdjęcia staną się spójne i łatwiej będzie nam tworzyć zestawy, cykle czy układać wystawy. 7. Dopasuj się do słońca i pogody - one nie dopasują się do ciebie Każdy fotografujący powinien znać dwa słowa z greki: phos - światło oraz grapho - piszę, maluję. Fotografia - czyli malowanie światłem. Fotografując przy świetle naturalnym, musimy wiedzieć, że pojawienie się w odpowiednim momencie to często klucz do udanego kadru. To, kiedy i jak będzie świecić słońce, jest całkowicie przewidywalne. Warto więc korzystać z narzędzi wspomagających fotografów w planowaniu zdjęć, np. aplikacji pokazujących pozycję słońca, co pozwoli nam uniknąć wielu „zmarnowanych" kadrów. 8. Dbaj o ekspozycję - nie naprawisz zbyt wiele w komputerze Niektóre osoby uważają, że fotografując w formacie RAW i używając dobrego programu do jego wywoływania, można się nie przejmować kwestiami technicznymi, w tym ekspozycją. Niestety to nie jest prawda. W programie do wywoływania RAW-ów można nie tyle poprawić ekspozycję, ile zmienić jasność całego zdjęcia lub jego fragmentów. Jeśli aparat nie zarejestruje szczegółów, to żaden program ich nie odzyska. Pamiętajmy, suwak „ekspozycja" to nie to samo co przycisk +/- do korekcji ekspozycji w aparacie. Tolerancja na błędy w naświetlaniu jest prawie zerowa, zwłaszcza w jasnych partiach obrazu. W sytuacjach wątpliwych zawsze wykonujmy więc bracketing, a właściwą klatkę wybierzemy na komputerze. 9. Drukuj zdjęcia - szybciej się nauczysz, zrobisz lepsze wrażenie Celem każdego fotografa jest wykonanie odbitki (wydruku). Wiele osób uważa, że nie posiada zdjęć, które by zasługiwały na wydrukowanie. Nie można jednak tego stwierdzić, dopóki nie spojrzymy na taki wydruk. Oglądanie na monitorze, nawet najlepszym, nigdy nie pozwoli w pełni ocenić efektów pracy. Będą straty, część decyzji okaże się nietrafiona, ale to są koszty nauki. Wbrew pozorom nie są one wysokie, a na pewno znacznie przyspieszą naszą edukację. 10. Ucz się - fotografowanie wymaga wiedzy i umiejętności Dzięki postępowi technologicznemu fotografia stała się bardzo popularna. Jednak wbrew pozorom łatwość wykonywania zdjęć aparatami cyfrowymi nie ograniczyła potrzeby nauki. Dobra fotografia jest efektem połączenia wiedzy, umiejętności i doświadczenia. Pamiętajmy, że wszystkiego można się nauczyć samodzielnie metodą prób i błędów, jednak zawsze warto zweryfikować nabytą wiedzę pod okiem doświadczonych kolegów lub zawodowych fotografów, np. w trakcie kursów. Autorem tekstu jest Paweł Duma, wykładowca Akademii Nikona
Wystarczy dostęp do internetu, wolny czas i podstawowe umiejętności posługiwania się słowem, aby zarabiać jako copywriter. Wiele osób ma takie przekonanie, przystępując do pisania tekstów pod SEO, postów na Facebooka czy innego typu treści. Tymczasem, jak w każdym zawodzie, nieustanne doskonalenie swoich umiejętności jest niezbędne do tworzenia tekstów, które będą atrakcyjne treściowo i pozbawione pomyłek. Nawet doświadczeni copywriterzy potrafią mieć gorszy dzień lub popełniać nieświadome czasem błędy. Warto więc wiedzieć, jakie są grzechy główne copywriterów i jak ich uniknąć. Oto katalog 14 najczęściej pojawiających się błędów u copywriterów. SPIS TREŚCI BŁĘDÓW COPYWRITERA: Błąd 1: Brak unikalności tekstów Błąd 2: Niezrozumienie grupy docelowej Błąd 3: Brak słów kluczowych w treści Błąd 4: Brak wyszukania informacji / źródeł Błąd 5: Kiepskie lub zerowe formatowanie tekstu Błąd 6: Klepanie bez ładu i składu, czyli 'pisemne bajdurzenie' Błąd 7: Nadmierna ilość zbędnych przymiotników Błąd 8: Błędy ortograficzne i interpunkcyjne Błąd 9: Brak rozmowy z klientem Błąd 10: Podejmowanie zleceń w chwili braku czasu na ich realizację Błąd 11: Brak samokrytyki i czytania swoich treści Błąd 12: Jakoś tekstu niedostosowana do stawki Błąd 13: Nie stosowanie się do wytycznych w zamówieniu Błąd 14: Brak promocji swoich umiejętności w internecie Błąd copywritera nr 1: Unikalność przede wszystkim Wyszukiwarka Google, która stała się najważniejszym źródłem informacji i pozycjonowania stron w internecie posiada coraz bardziej wyrafinowane algorytmy nastawione przede wszystkim na unikalność tekstów publikowanych online. To właśnie dlatego tak wielu klientów poszukuje obecnie unikalnych i oryginalnych tekstów ze słowami kluczowymi, które pozwalają wypozycjonować ich stronę wysoko w wyszukiwarce. Doświadczony i ceniony copywriter dobrze wie, że wyłącznie teksty napisane z pasją, umiejętnie wplatające słowa kluczowe i długi ogon w treść, która będzie jednocześnie ciekawa dla czytelnika , potrafią się doskonale sprzedawać. Klient otrzymujący teksty pisane wyłącznie pod kątem ilości, a nie jakości, z pewnością nie będzie zadowolony. Błąd copywritera nr 2: Dla kogo piszemy? Ważną kwestią, jaką należy ustalić przed przystąpieniem do pisania tekstu copywriterskiego jest grupa docelowa, dla której ma być on przeznaczony. Inaczej pisze się opisy produktów kosmetycznych, jeszcze inaczej ubranek dla dzieci czy ubrań młodzieżowych. Przyjmując zlecenie, określmy naszego potencjalnego klienta, do którego ma dotrzeć tekst, biorąc pod uwagę wiek, zawód oraz poziom wiedzy. W zależności od tak dokonanej analizy należy dobrać odpowiedni styl i język, jakim opisujemy poszczególne produkty lub tworzymy teksty na stronę sklepu. Najlepszym copywriterem będzie osoba, która nieustannie poszerza swoje umiejętności stylistyczne i językowe, nie tylko dużo pisząc, ale czytając też konkurentów, zaglądając na różne strony internetowe związane z grupami docelowymi, jak media społecznościowe, fora czy portale, czytając regularnie literaturę, nie tylko tę związaną z marketingiem, ale też własne teksty. W końcu najlepiej uczyć się na własnych błędach. Błąd copywritera nr 3: Słowa kluczowe Dobry copywriter potrafi w mistrzowski sposób wpleść w dobrze napisane teksty słowa kluczowe. Co prawa, fraza kluczowa pod kątem wyszukiwarek bywa czasem podana w formie, w której niemożliwe jest naturalne jej użycie. Jednak rozwój algorytmów Google powoduje, że powszechne jeszcze kilka lat temu sztywne frazy kluczowe są dziś coraz rzadziej stosowane. Dużo bardziej cenione są teksty, w których używane są synonimy, a frazy odmieniane na różne sposoby, co przynosi zdecydowanie więcej korzyści. Warto także postarać się o umiejętne rozmieszczenie słów i fraz kluczowych w całym tekście. Zbyt duża ich liczba tylko w jednym miejscu może zostać wychwycona przez algorytmy wyszukiwarek i zakwalifikowana jako spam. Błąd copywritera nr 4: Research to podstawa Umiejętność pisania liczy się w zawodzie copywritera, jednak równie cenne jest wyszukiwanie odpowiednich źródeł, czyli tzw. research. To on jest najczęściej podstawą udanych, ciekawych tekstów, a brak researchu niestety jest sporym błędem copywritera. Korzystanie z wielu zaufanych stron dotyczących dziedziny sprzedażowej, o której akurat piszemy, to najobszerniejsza, ale czasem też najciekawsza część pracy copywritera. Zebrane dane weryfikujmy i sprawdzajmy, nie tylko na jednej stronie, ale też, jeśli to możliwe, w literaturze przedmiotu. Jeśli piszemy specjalistyczne artykuły blogowe, cenne jest podawanie bibliografii i przypisów do materiałów, na które się powołujemy. Pozwoli to nie tylko uniknąć chętnie wytykanych przez użytkowników internetu błędów, ale samemu także wypracować pozycję eksperta. Błąd copywritera nr 5: Konstrukcja i formatowanie artykułów Internet rządzi się swoimi prawami konstrukcji tekstu. Uwagę klienta dużo trudniej skupić stosując długie akapity i jednolite bloki, bez nagłówków, wypunktowań czy pogrubień. To one powodują, że tekst na pierwszy rzut oka staje się dużo atrakcyjniejszy do czytania, pozwala użytkownikom na chociażby pobieżne prześledzenie nagłówków czy miejsc wyróżnionych w tekście. Stosujmy więc chwytliwe tytuły, leady, nagłówki H1, H2 i nie wahajmy się wyróżniać szczególnie istotnych fragmentów artykułu. Błąd copywritera nr 6: Pisz konkretnie Częstym błędem popełnianym przez początkujących copywriterów jest tzw. lanie wody, czyli pisanie wokół tematu tekstu, byle tylko osiągnąć wymaganą liczbę znaków. Tymczasem nasz odbiorca oczekuje konkretu. Skupmy się na szczegółowym opisywaniu produktów i profesjonalnym podejściu do tematu tekstu, a dygresje i ciekawostki zostawmy do esejów pisanych na własny użytek czy bardziej specjalistycznych artykułów blogowych. Błąd copywritera nr 7: Słowa, które znaczą Wprawdzie copywriter nie jest dziennikarzem, ale podobnie jak on powinien unikać niewiele znaczących klisz językowych czy tzw. słów-wydmuszek. Zamiast nadmiernej liczby przymiotników, warto przekonać klienta, dlaczego dany produkt jest właśnie dla niego i warto go kupić. Im bardziej wyświechtanych słów użyjemy, tym mniejsza jest szansa, że kogokolwiek skutecznie nimi zachęcimy do pozostania na stronie internetowej klienta, nie mówiąc już o sprzedaży. Błąd copywritera nr 8: Brak błędów ortograficznych i interpunkcyjnych Język polski potrafi być zdradliwy i przysparzać wielu problemów w kwestiach interpunkcyjnych. Oferowane przez nas teksty mogą nie być idealne pod tym względem, każdemu zdarzy się niewłaściwe postawienie przecinka. Szanujmy jednak naszych klientów i nie oddawajmy tekstów najeżonych błędami ortograficznymi. Brak umiejętności poprawnego posługiwania się językiem, w którym piszemy, właściwie dyskwalifikuje nas jako profesjonalnego copywritera. Błąd copywritera nr 9: Komunikacja z klientem Wśród grzechów głównych copywritera nie można zapomnieć o częstym braku właściwej komunikacji z klientem. Pracując najczęściej zdalnie, w towarzystwie komputera lub najbliższych członków rodziny, można popaść w swoiste „zdziczenie” wywołujące obawy przed wysłaniem maila z prośbą o skonkretyzowanie wymagań i oczekiwań, nie mówiąc już o rozmowie telefonicznej. Tymczasem szczera i szczegółowa rozmowa związana z zamówieniem pozwoli nam uniknąć błędów i nieporozumień już po napisaniu tekstów. Uściślenia mailowe mogą być dobrą podstawą do udanego tekstu, jeśli to jednak konieczne, warto spotkać się z klientem osobiście czy choćby za pośrednictwem wideokonferencji, na którą pozwala nam współczesna technologia. Warto również rozważyć przygotowanie odpowiedniego briefu kreatywnego, który pozwoli potencjalnemu klientowi przekazać copywriterowi wszystkie szczegóły dotyczące zamawianego tekstu. Błąd copywritera nr 10: Właściwa ocena swoich możliwości czasowych Rozpoczynając pracę copywritera często sądzimy, że nie ma żadnych ograniczeń czasowych dla wykonywania tej pracy. Liczne portale kuszą ofertami „pracujesz, kiedy chcesz”. Jeśli jednak sprawdzasz się w tym zawodzie i klientów zaczyna przybywać lawinowo, w pewnym momencie możesz stanąć przed deadline’ami, których nie sposób dotrzymać. Racjonalnie oceniaj swoje możliwości czasowe i nie przyjmuj zleceń, jeśli wiesz, że nie będziesz w stanie dotrzymać umówionego terminu ich wykonania. Niesolidność to jedna z najgorszych cech copywritera, który może w ten sposób wyjątkowo łatwo stracić klienta, a co gorsza, zyskać złą sławę w środowisku zawodowym. Błąd copywritera nr 11: Czytanie własnych tekstów Pośpiech i natłok obowiązków, a także rosnąca pewność siebie copywritera może prowadzić do popełniania kolejnego poważnego błędu w jego pracy: nieczytania własnych tekstów. Idealnym rozwiązaniem dla każdego copywritera byłby uważny redaktor strony, który wyłapie wszelkie nieścisłości, literówki, nieodpowiedni szyk zdania czy błędy ortograficzne. Niestety, w dobie oszczędności, zawód redaktora w internecie właściwie nie istnieje. Sam copywriter, jeśli chce wypracować sobie znakomitą opinię wśród klientów, musi do swoich obowiązków dopisać konieczność czytania własnych tekstów po napisaniu. Jeżeli pozwalają na to terminy, odłóżmy napisany artykuł choćby do następnego dnia i przeczytajmy go ze świeżym nastawieniem. Pozwoli nam to na wychwycenie błędów pojawiających się często na skutek zbyt szybkiego przelewania myśli na papier. Dobrym rozwiązaniem jest także wydrukowanie gotowego już artykułu. Tradycyjna druk sprzyja bardziej skupionemu czytaniu niż przebieganie wzrokiem treści na ekranie komputera. Błąd copywritera nr 12: Niska stawka a jakość tekstów Niezadowalająca stawka powoduje, że piszemy gorszy tekst niż potrafimy? Może po prostu nie warto brać kolejnego zlecenia, zwłaszcza jeśli posiadamy już spore portfolio, a nasze umiejętności docenili różni klienci. Owszem, praca copywritera potrafi być frustrująca w momencie, kiedy ktoś uważa, że pisać każdy może i nie jest w stanie docenić właściwie naszych umiejętności. Warto skupić się więc na znalezieniu i budowaniu relacji z klientami, z którymi współpraca daje nam satysfakcję finansową, a jednocześnie pozwala na tworzenie profesjonalnych tekstów na wysokim poziomie. Błąd copywritera nr 13: Wypełnianie oczekiwań klienta Często w zawodzie copywritera można spotkać klientów, którzy nie do końca wiedzą, czego oczekują lub mają kompletnie inną wizję niż przesłane im gotowe teksty. Jeżeli otrzymujemy szczegółowe wytyczne dotyczące zamówienia, należy je wypełniać, nawet jeśli wizja copywritera jest zupełnie inna. Gorzej, jeśli trafimy na klienta, który nie podaje wytycznych, ale nie jest zadowolony z realizacji i jednocześnie nie potrafi określić dlaczego. W takim przypadku pozostaje albo poprawianie tekstów w nieskończoność, do osiągnięcia zadowalającego rezultatu, albo… rezygnacja ze współpracy. Błąd copywritera nr 14: Promowanie własnych umiejętności Wspominana już „dzikość” zawodu copywritera skupionego na pisaniu kolejnych tekstów, często utrudnia mu samodzielne promowanie swoich umiejętności. Profesjonalna, dobrze wypozycjonowana strona copywritera, ciekawy blog, obecność i aktywność w mediach społecznościowych czy płatne reklamy pozwolą mu na zareklamowanie swojego portfolio i znalezienie klientów zainteresowanych jego pracą. Jeśli mamy problem ze znalezieniem czasu na takie działania, warto zainwestować w kontakt z osobą lub agencją, która zajmie się odpowiednim promowaniem naszej pracy.
Letnie miesiące sprzyjają wyjazdom z aparatem. Ekscytacja związana z odkrywaniem nowych miejsc oraz chęć udokumentowania każdego kroku sprawia, że zamiast świadomie fotografować często zaczynamy „produkować” zdjęcia, nie zwracając uwagi ich jakość. Aby pomóc zatrzymać na zdjęciach najpiękniejsze wakacyjne chwile wraz z Akademią Nikona przygotowaliśmy krótki poradnik, który pomoże uniknąć najczęściej popełnianych błędów Naucz się odróżniać: nieostrość – poruszenie – małą głębię ma kilka znaczeń:- złe nastawienie ostrości,- za mała głębia ostrości,- poruszenie wywołane zbyt długim czasem głębi ostrości i tego, że zależy od odległości, ogniskowej oraz przysłony, pozwala ją kontrolować i uzyskiwać pożądane poruszenia zdjęcia, szczególnie przy zdjęciach z ręki, wymaga opanowania pracy z czasem naświetlania. Ogólnie powinien on być tym krótszy, im większa jest ogniskowa obiektywu, istnieją uniwersalne reguły – ale i tak trzeba po prostu nabrać wprawy. Zwykle do kontrolowania czasu naświetlania konieczne jest biegłe operowanie Trzymaj obiektyw w cieniu – unikniesz wielu przeciwsłoneczna to zdaniem wielu dodatek zbędny. Ale tak nie jest, w każdych warunkach należy mieć ją założoną, dla zasady, aby nie tracić później cennego czasu. Sama nigdy nie zaszkodzi (wyjątkiem jest używanie wbudowanej lampy – wtedy trzeba zdjąć osłonę, żeby nie zasłaniała światła flesza).Osłona ochroni przednią soczewkę przed niepożądanym światłem, które może spowodować spadek kontrastu, nasycenia kolorów czy w skrajnym wypadku – flarę. Dodatkowo będzie chronić obiektyw przed uszkodzeniami mechanicznymi, z upadkiem włącznie. Dzięki niej obiektyw i aparat mogą wyjść cało z co, jeśli mamy aparat z obiektywem wbudowanym, na który nie da się założyć osłony? Wówczas należy się starać, aby przednia soczewka znajdowała się w cieniu. Jeżeli otoczenie nie pozwala nam schronić się przed światłem, możemy sami stworzyć cień, osłaniając aparat np. gazetą czy Co za dużo, to niezdrowo – kadruj i komponuj swoje kadrowanie i komponowanie to klucz do tego, aby oglądający zobaczył na zdjęciu to, co zamierzał pokazać patrząc na świat, potrafi selektywnie zauważać tylko niektóre rzeczy. Aparat w tej samej sytuacji zarejestruje wszystko, co będzie w kadrze. Dlatego fotograf powinien użyć dostępnych „narzędzi”, aby pokazać na zdjęciu tylko to, co widz powinien zobaczyć. Na co dzień służą do tego: perspektywa, odpowiedni punkt widzenia, oświetlenie, kompozycja, głębia ostrości oraz kolor. Warto więc eksperymentować, nawet kosztem początkowych błędów, aby znaleźć najskuteczniejszy sposób własnej Przewiduj, co się za chwilę stanie – zdążysz na decydujący zdjęć, które wykonujemy (ze zdjęciami pamiątkowymi włącznie), można zaliczyć do kategorii reportażu. W sytuacji, gdy ciekawe zdarzenie już się rozgrywa, zazwyczaj nie mamy szans na uchwycenie akcji, nie mówiąc już o zmianie jakichkolwiek parametrów aparatu. Starajmy się więc przewidywać to, co się stanie za chwilę lub co może się wydarzyć w danym miejscu. W ten sposób będziemy mieli okazję zaczaić się na właściwy moment i zdobyć ten jeden, wyjątkowy Używaj dobrego światła – uzyskasz wierne zależy nam na idealnym odwzorowaniu kolorów, zadbajmy o odpowiednie ustawienie balansu bieli (WB). Przy świetle naturalnym nie stanowi to żadnego kłopotu. Schody zaczynają się natomiast przy świetle sztucznym. Warto więc zawsze sprawdzić współczynnik oddawania barw. Jeżeli jego wartość będzie poniżej 90%, wówczas musimy liczyć się z tym, że rejestrowane kolory mogą odbiegać od naturalnych. Aby ułatwić sobie pracę i ograniczyć czas spędzany na obróbce komputerowej, warto zadbać o dobre oświetlenie – może się to wiązać z wydatkiem, ale oszczędność czasu i nerwów zwróci nam to z nawiązką. Najtańszym, a zarazem dobrym źródłem światła są systemowe lampy błyskowe. Dają one wzorcowe białe światło, przy którym kolory zawsze dobrze wychodzą. Dodatkowo gwarantują powtarzalność uzyskiwanych Pamiętaj o perspektywie – odległość ma zoomy za to, że zastępują torbę obiektywów, jednak przy okazji zapominamy, że najlepszym zoomem dla fotografa są jego własne nogi. Zamiast „pompować” zoomem, warto zrobić kilka kroków w przód lub w tył. To odległość decyduje o perspektywie, a ta – o tym, jak odwzorujemy rzeczywistość. W dużej mierze od nas samych zależy, czy uda się uniknąć efektu przerysowania lub obiektywu stałoogniskowego to także decyzja o wyborze ulubionej perspektywy do fotografowania. Dzięki temu nasze zdjęcia staną się spójne i łatwiej będzie nam tworzyć zestawy, cykle czy układać Dopasuj się do słońca i pogody – one nie dopasują się do fotografujący powinien znać dwa słowa z greki: phos – światło oraz grapho – piszę, maluję. Fotografia – czyli malowanie przy świetle naturalnym, musimy wiedzieć, że pojawienie się w odpowiednim momencie to często klucz do udanego kadru. To, kiedy i jak będzie świecić słońce, jest całkowicie przewidywalne. Warto więc korzystać z narzędzi wspomagających fotografów w planowaniu zdjęć, np. aplikacji pokazujących pozycję słońca, co pozwoli nam uniknąć wielu „zmarnowanych” Dbaj o ekspozycję – nie naprawisz zbyt wiele w osoby uważają, że fotografując w formacie RAW i używając dobrego programu do jego wywoływania, można się nie przejmować kwestiami technicznymi, w tym ekspozycją. Niestety to nie jest prawda. W programie do wywoływania RAW-ów można nie tyle poprawić ekspozycję, ile zmienić jasność całego zdjęcia lub jego fragmentów. Jeśli aparat nie zarejestruje szczegółów, to żaden program ich nie odzyska. Pamiętajmy, suwak „ekspozycja” to nie to samo co przycisk +/– do korekcji ekspozycji w aparacie. Tolerancja na błędy w naświetlaniu jest prawie zerowa, zwłaszcza w jasnych partiach obrazu. W sytuacjach wątpliwych zawsze wykonujmy więc bracketing, a właściwą klatkę wybierzemy na Drukuj zdjęcia – szybciej się nauczysz, zrobisz lepsze każdego fotografa jest wykonanie odbitki (wydruku). Wiele osób uważa, że nie posiada zdjęć, które by zasługiwały na wydrukowanie. Nie można jednak tego stwierdzić, dopóki nie spojrzymy na taki wydruk. Oglądanie na monitorze, nawet najlepszym, nigdy nie pozwoli w pełni ocenić efektów pracy. Będą straty, część decyzji okaże się nietrafiona, ale to są koszty nauki. Wbrew pozorom nie są one wysokie, a na pewno znacznie przyspieszą naszą Ucz się – fotografowanie wymaga wiedzy i postępowi technologicznemu fotografia stała się bardzo popularna. Jednak wbrew pozorom łatwość wykonywania zdjęć aparatami cyfrowymi nie ograniczyła potrzeby nauki. Dobra fotografia jest efektem połączenia wiedzy, umiejętności i że wszystkiego można się nauczyć samodzielnie metodą prób i błędów, jednak zawsze warto zweryfikować nabytą wiedzę pod okiem doświadczonych kolegów lub zawodowych fotografów, np. w trakcie kursów organizowanych przez Akademię DumaŹródło: Nikon
jak nie popełniać błędów ortograficznych